Najnowsze wpisy


gru 06 2006 #29# Żegnajcie...
Komentarze: 0
kasia1986 : :
lut 04 2006 #28# Nie ma to jak..
Komentarze: 4

.... pisać sobie notkę prawie o 2h w nocy :) LoL :D Takie natchnienie mnie cuś naszło :D :D HA! Cieszycie się? :P A wiecie co :P Martwi mnie to, że czytujecie moje notki, ale nigdy nie zostawicie po sobie ślada =/

Dobra! To jadziemy jadziemy =)

Tylko najpierw kicnę do Qchni po cuś do żarcia :D

Ok. Siakaś drożdżówka była :D Mniiiaaammm ^^ kolacyjka o tej porze :P oo :D beka :D przypomniało mi się coś :D Buhahhaa :D Jak wróciłam z imprezy integracyjnej mojej grupy :D Siakoś po 6h byłam na chacie :) No i wstałam... znaczy się Smyk mnie obudził koło 10h. To zlezłam na śniadanie, a matka do mnie:
- Bosze! Jaka Ty zmarnowana! O której Ty do domu wróciłaś?
- No 6:00...
- Taakkk jasne, jak koło 6:30 dopiero właziłaś do łazienki!
- No ale ja jak wróciłam to se musiałam zjeść kolację...
- KOLACJĘ?! O 6h rano?!
- Nooo... przed snem... to kolację :D
- Przed snem to Ty wyszłaś!!!
No beka :D

Styczeń.... no fajnie, że na sankach byłam =/ =/ =/ Ble! Bo Marek ciągle coś marudził ;/ Stefan to samo :( W Qlki se lecita chłopaki normalnie =/
A tak w styczniu, to co tam się działo? No trochę się... hmmm w sumie sporo :P uczyłam do eXamów/kółek itd. I walczyłam z tym c++ ;/ bo mogłam z tego nie zdać ;/ No ale oczywiście KasiuL ma zajebistych kolegów, którzy jej napisali projekty i programy na laborki :D buhaha :D i mam czwóreczkę :)
A najbardziej radosną informacją zaraz na początku stycznia dla mojej grupy było to to, że dr inż. Janusz Tyrzyk umarł do końca stycznia :D :D :D I dali nam na zastępstwo prof. dr hab. J. Kuśbę :D Tyrzol ponoć... PONOĆ! złamał rękę :P No i dobrze ^^ więcej osób zaliczyło :) W ogóle I ćw. z tym całym Qśbą:
- Jakiś spr. miał być, co nie?!
- COOO!? - paliliśmy głupów. - Nieee no jak to!
- Aaa to w sumie dobrze :) Bo sam nie wiedziałem z czego Wam to zrobić. To się umówmy na za tydzień.
Nooo spoko ziom :) W ogóle fajnie prowadził zajęcia :) szło wyQmać coś z tej fizy :) Ja tam się cieszę, że w LO miałam z BooYac :) To teraz mi łatwo szło z tej fizy :) bo ona cały czas z nami robiła te zadania perełki i standarty jazz'owe =/ same takie bzdety z ruskich zbiorów na studia ;/ Więc ogólnie stwierdzam, że fiza na PG w porównaniu z tym, co było w LO, to BAJKA :D teraz pewnie 99% osób z infy na PG po przeczytaniu tego, to chciałoby mnie na stosie spalić :P
No i spr. z tej fizy z Qśbą :D Loozik ^^ 10/10 :D I przez to byłam zagrożona zerówką z fizy! :D musiałam koło napisać na co najmniej 23/30 pkt :) I tak jadziemy skm'ka na PG w dniu koła i Gumbas mi mówił, że nie będzie musiał pisać zbója chyba tylko, jeśli my, albo prof. Qźva nie dojedzie z powodu mrozu :P No ale pech :D i my i on dojechał :P To na fizie zrobiliśmy taaak :D Gumbas się zamienil miejscem z Łukaszem Sz. i siedział obok mnie i przepisał całe koło ode mnie :P A Łukasz całe od Wiśni :D No a lepszy rzut był taki: Qba siedział przed Gumbasem i sie go pyta, czy ma zad. 3? A Gumbas, że on zmienił grupę :P To Qba rzucił kartkę Wiśni z napisem u góry: "MASZ TRZECIE?". No to Wiśniu mu to napisał to zadanie i co Qba zrobił?! Niiiee wcale tego nie przepisał :) Tylko włożył tą kartkę do swojego koła :D No loool :D I jeszcze u góry ten napis "MASZ TRZECIE?!". No ale Qrva co :D ZALICZYŁ! :D Heh :D A już się martwił co powie na ten różny charakter pisma w 1 kole :D że ma rozdwojenie jaźni czy coś - kombinował :) Noo i potem dramat :D Co będzie jeśli Qśba się sQma, że Gumbas ma słowo w słowo to co ja :P To samo Łukasz i Wiśniu :) Ja mówiłam, że dobrze te koło napisałam, to czego nie pamiętałam to ściągnęłam i dobrze powinno być. To Gumbas: "No jutro będą 3 opcje przy moim nazwisku na liście: 1) MAX, 2) 0 PKT, 3)... DO WYJAŚNIENIA". Hahahaha :D no ale i przy mnie i przy nim było 27/30 :) LoL :D I dzięki temu nie musiał zbója pisać :D A ja załapałam się na zerówkę :D A z tą zerówką to też niezła beka :D We wtorek o 13h Piotrek mi pisze, że ma zerooffkę na drugi dzień o 14h :D Groobo ^^ Fajnie, że się coś nauczyłam :P Nic nie umiałam :) I tak siedziałam od 10h na OiO i się uczyłam tego trochę... ale i tak mi nie wychodziło, bo co chwilę spotykałam siakichś chłopaków ode mnie z roQ, których znałam, to se z nimi gadałam :) Głównie kolesie z gr. VI :P (wcale nie mówię przez kogo ja ich wszystkich znam :P). No i o 13h polezłam do Gmachu Głównego szukać tego gabinetu Qśby... oczywiście nie mogłam trafić :P bo to dzieś w lochach było :P it means piwnicy :P LoL :D No i tak se siedziałam tam i jak słuchałam co mówili kolesie, którzy byli już po i ci inni tacy obryci no to... ja jebię ;/ nie zaliczę tego ;/ więc w pt panie Qśba widzimy się wieder mal na terminie I z fizy... No i godz. zero, czyli 14:00. Wchodzę... strach mnie paraliżuje...
- Ma Pani index?
- MMmaaaammmm... - i go nie mogłam znaleźć w tym plecaku. Boszeee jaki stress.... ale znalałam.
- Pani wylosuje sobie 1 karteczkę z pytaniami...
Ręka mi drży...
- No wszystkie są łatwe...
Taa jasne.. Wylosowałam... Odwracam... a tam... BUHHAHHAHAHAHHAHA :D
1) Zasady dynamiki Newtona :D
2) Przemiany gazu doskonałego
3) Pojemnośc elektryczna
OSZ FAK :D KasiuL, ty to jednak masz więcej tego szczęścia niż rozumu :D No i co? :D No i Qrva oczywiście jeszcze nie pamiętałam tego 3) :P Ale spoko :D Jakiś ziom na chwilę wlazł do Qśby spytać się o namiary na Tyrzyka :D No co? :D No to ja szybko sruuu do plecaka, myk myk i look do mojego niezawodnego zeszytu z LO :D :D :D Z którym zawsze pisałam koła z fizy na prawie maXa :D Sa sa sa sa sa :D No i se to normalnie legalnie przepisałam :) I potem ładnie z tego odpowiadałam :P Łoo dżizaasss ja się nie odzwyczaję ściagać :P Żadnego eXamu/koła/spr tu nie napisałam bez ściągi :P Fsumie to było tak prościackie, że nie było o czym gadać :D bo to wszystko takie oczywiste :)
- No i co by tu pani postawić? 4...
KasiuL robi oczy a'la kot ze Shreka :D
- No właściwie to mogłoby być i 4,5... bo pani za bardzo nie miała się jak wykazać... W ogóle pani to ma chyba szczęście, że taki zestaw wylosowała. Ja właściwie to nwm skąd on się tu wziął...
BUHAHAHA :D No bo mam szczęście lapsie! I dobrze, że mi tą 4,5 postawiłeś :D LooL :D A tak to bym bez kitoo nie zaliczyła :P widziałam pytania innych :D poracha :P uufff :D a tyle stresu :)
Oprócz fizy był jeszcze eXam z algebry w ten wtorek. Jo :P jadę se skm'ką i tak przeglądam zadanie domowe mcf'a i skrypt Toppa. I tak mi wpadło w oko cośtam o dopasowaniu prostej.. Se myśle jo jo jo, tego nie będzie. Potem: oblicz kąt między płaszczyznami. Patrzę na wzór. ŻE CO QRVA? Coś takiego było? :P LoL aaj tam, tego nie będzie. I CO?! I CO?! :P Dokładnie to było :D Nie noooo loooollll :Pja wiedziałam, że tak będzie :P
Po eXamie się relaXowałam w domciu a tu lotka od Adasia :P Niee... nie lotka! On dzwoni :D Co ten gupol chce?! :D Annnoo stęsknił się :) i chciał się trochę powozić po Gdyni ze mną, Markiem i Jarkiem ^^ Zgodziłam się i za 2 min zajechali czerwoną calibrą pod moją chatę :D :D niah niah niah :) I nakręcali mnie na 8nachę Pauliny w ParadoXie w czw. Ja mówiłam, że ja w środę miałam iść z Karolą na 8nachę też do ParadoXu do jej kolegów, ale mi się nie chciało :P I do Pauli też mi się nie chciało :P To strzelili focha :P Phi tam :P Przejdzie im :) Przecież na MNIE się nie można gniewać :D
No i tak w sumie, żałowałam, że nie byłam na ani jednej z tych 8nastek ;/ Ale co tam, w neXt weekend se to odbiję ^^
W czw. w ogóle pojechałam z Gochą na zaQpy do Gdyni. Wiocha. Prawie wszystko wyprzedane ;/ Ale wypatrzyłam w sumie dla siebie 2 fajne kiecki w Cubusie i TerranoVie i pół bluzki w Orsay'u :P Taak - pół bluzki :P no bo taka bez pleców :D na sznurki :P b. mi się podobała :) ale na mnie juz mniej :P ale co tam :)
W ogóle Norbi do mnie dzwonił i robił mi aferę, że w mojej grupie jest Karolina G., bo ona była u Gośki jego! Ppfff tam potem spotkałam Gosię i Qrde tyle dymu narobiła, że jak to się jeszcze raz powtórzy, to ja popamiętam! Ze raz już Emilka kogoś przesponsorowała ble ble ble. A fakaj się! Co ja na to poradzę, że nie pilnujesz swoich ludzi? Ona sama się do mnie zgłosiła i poprosiła mnie, żebym ją zapisała, skąd mogłam wiedzieć, że jest u Ciebie i się nią nie interesujesz? : Pppffffff walcie się moi dyrektorzy! Sama poprowadzę moją grupę do sukcesu! A jak zostanę za rok dyrektorem, to już w ogóle się Was nie będę słuchać :P blah blah blah :P

No i to by było na tyle :P Aha, z tej algebry miałam 10/15 i mam 4,5 na koniec. Wiocha. Wydawało mi się, że napisałam eXam na ok. 12-14pkt ;/ i miałabym tak 5 ;/ Ale to pewno Cymanowa sprawdzała mój eXam, a odkad ona widziała, że podytkowałam Łukaszowi na ostatnim kole z anala 1 czy 2 zadania, to mi za byle goovno punkty odejmuje ;/ głupia wieśniara! Kij jej w oko! Ha! :D dobrze, że w neXt semestrze z nią nie mamy!

No i czeka mnie jeszcze oralny z anala :P it means ustny eXam z analizy matematycznej :P Co za wiocha :P Jak ja ma się tego nauczyć w 2 dni? Zwłaszcza, że jtr idę na bibę do Czanklasa, a właściwie Beaty :P A pojutrze do Gumbasa ^^ Taaa :P Ja mam siłę, ja mam moc, będę się uczyć... całą noc :D Jooo nie ma mowy :P Szkoda mi czasu na Krysię :P

A tak poza PG to co się dzieje? No praca, to juz opisałam... A życie osobiste? Szkoda, że nie mam czasu na bibki i takie różne spontany... szkoda, że nie mam czasu dla przyjaciół :(
A tak to trochę niespodzianek :P Znowu siakiś nieznany nr :P I wiecie co? :P To wcale nie Piotrek wznowił reklamę mojego nr-u :P Tylko jego kolega z grupy Tomek :D Buhahhaa :) I takim sposobem poznałam Arcziego ze wsi zwanem Straszynem :) B. fajny chłopak :D :D :D

A teraz idem spaciu :) Smyk tu do mnie przylazł i się kimnął na dywanie, który odQrzałam dziś z godzinę z jego kłaków =] Zajebiście :]

Ok to joŁ nara miśki :D

kasia1986 : :
sty 27 2006 #27# Ich bin wiedergekommen ^^
Komentarze: 1

Uuuhhh ^^ jednak zmartwychwstałam :D
Taaa postanowiłam, że jednak wskrzeszę tego bloga :D i coś w wolnych chwilach (WOLNYCH? Ło Qrde to na ETI można mieć WOLNE chwile? :P fak, co ja ściemniam :P) tu popiszę :) Bo zwariuję, jeśli komp, będzie mi służył tylko do pisania programów :P eti blaaah :P

No to najpierw sprawozdanie za rok 2oo5 (^^,)

No ten rok ogólnie nie był za fajny, było jak było, a nie jak być POWINNO...
=> styczeń:
- imprezka w Alibi :D tzn. Alibi -> Sparta -> Alibi :D ze Stefanem i Marcinem M. :D Co w Alibi spotkałam Adasia i poznałam Marka :D, potem Marcin wracał o 2h przez pola do Redy przeze mnie niaaahh :D (jest to opisane chyba w archiwum ze stycznia 2oo5 :P)
- próbne matury...
- wypady na sanki z Adasiem i Markiem ^^
- imprezka w Kolibie :D co Seba był :D ponad pół roku się nie widzieliśmy :) I nie mógł mnie poznać :)
=> luty:
- dużo spotkań z Markiem :D ogólnie nasza znajomość się bardzo rozwinęła :) very pozitiv :D
- beka z walentynką dla mnie od Sznurusia i Wiśni :D jak nie wieta ocb, to szczególnie polecam tą lekturę: http://www.blogi.pl/comments.php?c=191062&blog=kasia1986
- wypady na sanki :D
=> marzec:
- ostre przygotowania do matury...
- Adaś i i jego calibra :D i ogólnie dużo wożonek z Adasiem ^^
- spotkanka na rondzie JP II :D Ja, Czanklas no i Doda+Stefan :D
=> kwiecień:
- moja 19stka ^^
- matura ustna z polaka uuhhh wszystko na ostatnią chwilę :P
- matura ustna z Deutscha :D bk na maXa :D i dużo fuXu :D
- ogólnie zakończenie roku ^^
=> maj:
- wożonka z Adasiem i Markiem :D
- wypady do Gdyni :)
- dość sporo spotkań z Sebą :)
- wypady rowerkiem na Rewę :D
- matury: polak - masakra, matma - porażka, fiza - teXańska masakra piłą mechaniczną, niemiec - no gitowo :D dobrze się zwalało w I ławce :D gotowiec z recenzji :D
- impressska w Kolibie zaraz po maturach :D oŁ jea :D a Stefan wymiękł i 1 piffa nie mógł wypić :D
- posiadówy w Sparcie ^^
=> czerwiec:
- dużo wypadów na Revę i do Gdyni :D
- sporo imprezek w Sparcie :D
- spontany różne :D
- Viva - Marc Van Linden :D z Anią G. i Aniką :D mega super impreza :D najlepsza muza i świetni ludzie :) No i każdy facet to się Qrde Rafał nazywał hahah :D
- grill u Marka :D A potem niespodziewany wypad na Revę :D Jea morze, plaża o 2.30 w nocy :D No i ja, Adaś, Szpieg i Seba ^^
=> lipiec:
- beznadziejna impra w Copajbananie :P ale za to dobry powrót i sporo bekowego zamieszania :D
- Sparta, Sparta, Sparta :D
- rolki, rowerek, plażowanko :)
- wesele Magdy i Arka :D czyli 3-dniowa super hiper wypas mega biba :D ooo rany :D ale się schlałam... voodką truskaffkową :) mój ulubiony alk od tamtej pory :)
=> sierpień:
- plażowanko, rolki, rowerek :P
- Sparta do znudzenia :D
- zawarcie paru ciekawych znajomości :D m.in. w tej głupiej Sparcie :P
- duże zaangażowanie w Oriflame :) i niezle efekty ^^
- duuużo spontanów :D i dziwne powroty do domu :P
=> wrzesień:
- obijanie na maXa :P
- ostatnie wypady do Sparty :P
- Viva - wypad sporą grupką :D Na DJ Insanemana :D niespodzianki itd :D poznanie Jarka z Bydgoszczy... do tej pory nwm co mam robić... może po prostu zakończyć tą znajomość...
=> październik:
- studia : OMG : to się zaczął hardcore...
- poznaniu sporo nowych osób :D zajebistych chłopaków mam w grupie!! :D eXtra :D
- takie tam spontany :P
- Viva - DJ Hazel ^^ wypad ze znajomymi z UG i AM :D czyli ogólnie ekipa Marcinów :) Dobrze było!! :D Marcin J.: "Przestań tańczyć!! Po prostu przestań tańczyć, bo Cię nie będą zaczepiać!" buehehe :) zawsze się jacyś faceci w Vivie do mnie przychrzaniają :P
=> listopad:
- imprezka integracyjna mojej grupy z ETI :D tooba na maXa :D ja i 11 kolesi mhmmmm osssstrrrroooo było :D Sołtys niezłą bekę kroił :D heh Sinus się dzieś zgubił i o 5h rano se o nim przypomnieliśmy :) A Daniel, by w ogóle nie wlazł do Vivy, gdyby nie ja :D Ło Qrde, niedługo to ja chyba będę za darmo tam wchodzić ^^ potem miałam z 1 powodu trochę wyrzuty sumienia :( ale... no ale co tam :) w sumie nie żałuję :D i to najważniejsze :)
- pierwsze koła... jeżdżę na 3 Qłkach :( a nie na 4 ;/ <- lufa z informatyki :(
- imprezka grupowa wieder mal - Kwadratowa :D w innym składzie i miejscu ale też dobrze było :) no i Marciny były ze mną :D hehehe :D uuff dobrze, bo tak to nwm jakbym trafiła do domu :P
- ogólnie sporo nauki...
=> grudzień:
- imprezka grupowa nr 3 - no tego już nie można było nazwać grupową :P bo tylko ja i Sinus byliśmy na Hazelu w Vivie :D hehehe :D w sumie to Qba był ze znajomi też, tzn. spotkaliśmy sie na peronie w Sopocie, ale jakoś z nami nie dotarli do Vivy :) no ale i tak dobrze było ^^ KasiuL i Marciny dwa się zawsze dobrze bawią :D - no i poznałam samych Marcinów :D chyba z 8 :D beka :D
- ogólnie to się troche pozaprzyjaźniałam z chłopakami z gr. VI :D a wszystko przez moją Miłość Jednej Nocy :) Czyli Piotrka z tamtej grupy :) taaa daj jemu swój nr kom :P rozreklamuje go na całą polibudę... a nawet i nie tylko pg :P
- pełno dziwnych telefonów od nieznanych nr-ów :P oczywiście, CZYJA to zasługa, to chyba nie muszę pisać :P
- dużo spotkań z Jarkiem i Adasiem :D posiadówy, wypady ^^ no i moje przeszkadzania im w oglądaniu filmów :)
- dużo refleksji itd...

A jaki był Sylwek? :D ano taki:

No nie :D groobo było :D Hehe i Andrzej Qrde widzisz, dobrze zrobiłeś, że ze mną polazłeś ^^
Generalnie to się nieźle ubawiłam :D a mialam siedzieć in da chata :P ale nie :D spontan - krótka piłka - czyli tak jak lubię :)))
O 20.20 się spotkałam z Andrzejem koło Bazara i poleźliśmy na dworca :D Tam czekał na nas Szeryf i pojachaliśmy skm'ką do Redy :D
Doczłapaliśmy się do Ani iii je je je jeeessss impresssska ^^ Byłam ja, Andrzej i Szeryf, Ania, jej sista Basia, koleżanka Basi - Agata (taka jeszze mniejsza ode mnie :D dobry był teXt jej chłopaka: "Ty masz wszystko małe - Łącznie z zębami!" :lol: ), Anika i Monika Rz. :)
Niezłe Lltki ochodziły :D Szkoda, że nie potrafię tego powtórzyć, albo raczej nie pamiętam :P
W ogóle sporo osób o mnie pamiętało ^^ DzięX :D :* Hehehe szczególnie Sinus: "Życzę Ci wyrozumiałości spoja i dr Tyrzyka!". Oj tak tak ^^
No i dyymmmm o 2.45 bo wroocili Anki&Basi rodzice :P
- Co to są za 2 butelki pod blokiem?! :x
- Eeee to sąsiedzi - powiedziała Basia, stojąc obok trzeciej indetycznej butelki ^^
Ale dobrze że zobaczyli butelki po szampanie :P Bo tego Sobieskiego zdążyliśmy przez balkon wyrzucić :P No żesz Qrde, że się trzeba tak z tym kryć przed Ani parentsami :P
No i druga wtopa była z Agatą :P Bo słabiutki łepek i spała :P
- Ona taka pijana była, że śpi, tak?!
- Niiiieee po prostu zmęczona była - powiedziała Basia ^^ Taaa ^^
No i tak 3.10 się zwinęliśmy na dworca w Redzie :D Tam z 20 min gadaliśmy z siakimiś lapsami z Wejherlandu :D O ja jebie co za świry :D
"Qrva mój kciuk! Upadłem na niego całym swoim ciałem! AŁAAA!!"
"Ewribadi pomarańczeee!"
Sporo tego było, no ale NIE PAMIĘTAM ^^
I 1 z nich był tak ograniczony, że co drugie zdanie to było: "Nie ma chooja we wsi!". Wieśniaki :D :D
No i potem była siara w skmce :D Bo taka cisza a do mnie sms przyszedł i jaki miałam dźwięk?! SCHHNIIII SCHNNAAA SCHNAAPPIII SCHNAPPI SCHNAAAPPPII SCHNNAAPP! Buhahahhaa :D gdybyście miny tych ludzi widzieli :lol: Ja to zawsze trzodę robię :P ale co tam :)
No i 3.48 in da Rumia und was weiter? Nach Hause gehen?! Neeeiiiinnn ^^
- Ej wy idziem na siakieś afterparty?!
- No ja jestem za - powiedział Pioter.
- To czekajta, zadzwonię do Piotrka :D Bo oni tam ponoć do rana balują :D

- Piotrek?
- Noo..
- Jest tam jeszcze u was coś?
- Ano tzn pijemy to co zostało i jemy to co zostało ^^ Wpadajcie :D
Hehehe no i 4:07 diinnn dooołłł jesteśmy na YanoVie u Piotrka :D Ale tam to groobo było mmmhhmmm :D co tam się musiało dziać :D W ogóle tamci kolesie to mnie ponoć znali ze szkoły i imprez, a ja miałam wrażenie, że ich I raz na oka widzę :o
- Oooo ja Ciebie znam!! Białe kozaczki, kusa spódniczka!! ELO PIERWSZE (E)LO!
Taaa ziąąą czemu ja Cię nie pamiętam? :P
No i bk z nich byŁa :D Dobre rzuty:
=> czipsy z keczupem :P
=> "Ej kto spuścił kamienia?!"
=> "To jest typiara? Nieee to koleś musi być! Co wy świrujecie!"
=> (prze)karmienie rybek ^^
=> próba zagrania Cichej Nocy na fujarce :D
=> "Ty ej ja gram na flecie a Ty udawaj węża!"
=> "NIE SZYKANUJ MNIE!" :lol:
=> "Masz cyfrówkę? Zacofana jesteś, teraz się Qpuje aparaty na kliszę i to jeszcze te jednorazowe!"
No i dużo więcej tego było, ale of koz NIE PAMIĘTAM :D
No i potem się stypa zaczęła robić, bo ludzie zdychaLi :P To się zwinęliśmy po 5h chwilę chyba ^^
No i domu dość długo wracaliśmy, bo ja i Monika nie mogłyśmy za szybko w naszych butach na obcasach ^^
Trochę się przewracałam i of koz upadłam raz na doopę :P Ale Szeryf mówił, że to wypas, bo będę miała szczęście w tym roQ :D Uh uhhh :D
No i siakoś po 6 się zwaliłam do wyra :P Eh słabo ^^ Mając 15 Lat w Sylva z parkietu zeszłam o 7:13 :D Ale wtedy to była dobra potańcówa :D Domówka organizowana przez kolesia który byŁ DJ'em :D Dzieś koło Kartuz :D To byłam wtedy z Gofrem i resztą towarzystwa w wieQ 19-28 Lat ^^ groobo było :D
Niaaahhh czyli w sumie mogę uważać, że rok dobrze rozpoczęty :D
To kiedy powtórka z rozrywki?! :D

kasia1986 : :
mar 31 2005 #26# PieLgrzymkos =D
Komentarze: 0
o4.o3.2oo5 r. [piątek]
O 10.45 byŁ wyjazd tej pieLgrzymki :P i w ogóLe ja ich nie mogŁam znaLeźć i dzwoniŁam do Weroniki dzie są. PrzyszŁam jako ostatnia, więc mUsiaŁam zająć drugie miejsce (zaraz za Napiórkowską i katechetką) obok takiej Magdy z 3c w tym aUtokarze. Ale typiarka w porządku, więc byŁo gites. Poza tym za mną Doda siedziaŁa z MacaLską, więc nuuudno nie byŁo :P W ogóLe na 40 osób 22 byŁy z mojej kLasy :P sesese to jak wycieczka kLasowa :D ZmieniŁam się potem i siedziaŁam z Marcinem MŁyńskim to nontoper nawijaŁam coś :P I wszystko przekręcaŁam, co się daŁo :P
- Patrz - powiedziaŁ mŁynek. - Jak te Lampy nisko wiszą!
- LOTNISKO?! - odpowiedziałam. - Gdzie?!
- NIE!! Patrz jak te lampy NISKO WISZĄ!!
- Aaaa lodowiskooo aLe ja go nie widzę, gdzie?!
No i bk ze mnie :P A potem Napiórkowska powiedziaŁa, że ona nie wiedziaŁa, że ja taka gaduŁa jestem bUhahahaha :P No a x. Kazio powiedziaŁ, że to taka forma pokuty - że jak ktoś dużo gada to w ramach pokuty maŁo i odwrotnie :P A potem Napiórkowska coś tam do mnie, że ją kopnęłam w siedzenie, na co MacaLska:
- To taka forma pokuty :) :) :)
W ogóLe Kazik jest tak nieodpowiedziaLny, że maŁa bania : Na stacji benzynowej o maŁy wŁos nie zostawiLiśmy 5 osób... Potem w Licheniu w bazyLice Szrediego i Gumbasa hahaha :P bo mieLiśmy sobie pozwiedzać, to oni pojechaLi windą na samą góóóręęę :D :D I potem ich zamknęLi tam i myśmy musieLi do Kazia dzwonić, że ma na nas czekać :P :P oŁ boszzz :P W ogóLe ta bazyLika to jest coś pięknego... dosŁownie cUdowne to byŁo!! Potem sobie zrobiLiśmy drogę krzyżową na taką górkę i pojechaLiśmy do Lądu :) Tam dostaLiśmy koLację... KoLację? Pfeee siakieś oHydne śLedzie w śmietanie, których nawet wideLcem nie dotknęŁam i suchy chLeb... spoko, piątek byŁ, aLe bez przesady : normaLnie śLedzie i winda to byŁ motyw przewodni tej wycieczki :D :D
No i tam w Lądzie byŁ w ogóLe x. Wiesio z Krzyża! BK :P :P :P hahahah BULI!! i BRAT = człowiek legenda!! Co za LOL :P No i po tej skromnej koLacyjce (aha w ogóLe Marcin do mnie: "Podaj mi TOPIONEK SEROWY" buahhahaha) udaLiśmy się na nabożeństwo poQtne. TrwaŁo ono 21-22h i tak mi się zajebiście chciaŁo spać, że skryLam twarz w dŁoniach i zamknęŁam oka :P Jak to się skończyŁo, to Kazik powiedziaŁ, że można iść się przewietrzyć i wrócić za 10 min na mszę... uuufff od razu wybiegŁam z Marcinem, Adasiem (Chrustem) i Bukajem na zewnątrz. ByŁo nam strasznie gorąco a tam na dworzu to tak zajebiście zimno, że szok =/ toć to już nas tyLko gŁupawa napadŁa =P ZaczęLiśmy śpiewać FasoLki "Fantazję" i "Puszka okruszka" iii potem Marcin jakieś "kolorowe kredki" itd. :P "Bursztynek" sasasa :P a ta katecheta taki look na nas i:
- Te piosenki to są wasze czasy?!
- No jak najbardziej :)
- Serio? Ja jestem góra 10 lat od was starsza i czegoś takiego nie pamiętam :P
no i bk :P A po mszy zwiedzaLiśmy ten kLasztor. 23.30 Kazik kazaŁ się udać do pokojów i do wyra. ChŁopacy mieLi dzieś na górze, a dziewczyny musiaŁy wyjść i udać się do budynka obok... No i zooonk bo Kazik wziąŁ kLucz!! No i szUkaŁyśmy go do 1h w nocy prawie!! SzLajaLiśmy się po Lochach itd., aLe w końcu go dopadŁyśmy!! A o 12h miaŁyśmy być w łóżkach... taaa... No a o 4h pobudka : :

o5.o3.2oo5 r. [sobota]
O 5h wyruszyLiśmy tym aUtokarem do Częstochowy. UsiadŁam obok Xeny i od razu zasnęŁam. Wszyscy sobie smacznie spaLi, a MacaLska i Doda musiaŁy wszystkich obudzić o 7h : : "Nie spać! Zwiedzać!". boszzz noooo!! Potem Wiśniu dzwoniŁ, bo jechaŁ pociągiem i już byŁ na miejscu :) Ok. 9h dotarLiśmy na Jasną Górę :) iii tam od razu spotkaLiśmy Stefana i DiabŁa :D :D :D i z nimi zwiedzaLiśmy tą caŁą Czestochowę i strzeLaLiśmy foty :P :P Mam zdjątko jak DiabeŁ idzie do spowiedzi nenenene :P :P
W Domu Pielgrzyma spotkaŁam MaLinowskiego i sobie z nim przegadaŁam z 30 min :P Potem poLazŁam zrobić foto napisu I LO RUMIA, które on z kimś wydeptaŁ na śniegu :P teeejjj to już jest jakieś zboczenie hahahha :P
Ok. 13.50 byLiśmy umówieni obok pomnika Wyszyńskiego i stamtąd szLiśmy dzieś tam dzieśtam do Domu Pielgrzyma na żarŁo. No i mieLiśmy straty w Ludziach. Cza byŁo po wszystkich dzwonić =/ Najbardziej wQrviŁ się Seba. Boszzz jakiego focha waLnąŁ!! Nic mu się nie daŁo przez telefon wyjaśnić i Gośka MaŁa mUsiaŁa po niego iść. A jak przyszedŁ, to się zacząŁ drzeć, że ma focha, że się gniewa i nie będzie jadŁ tego obiadu!! = = ppffff a obiad byŁ caŁkiem dobry aQrat :D
No i potem zwiedzaŁam z Xeną stragany i szukałyśmy czegoś żółto-niebieskiego dLa Stefana jako pamiątkę :P w końcu QpiŁyśmy im dwie mychy pLuszowe - 1 w niebieskich ciuszkach a druga w żółtych :D I 1 daŁyśmy DiabŁowi a drugą Stefanowi i bk :P PrzyczepiŁam ją im do pLecaka sasasasa
W tej Częstochowie spotkaŁam Lucię, Żukośkę i Buraka :P LOL :D
No i niestety cza byŁo wracać =/ W drodze powrotnej odmówiLiśmy modLitwę wiernych - podziękowanie za pieLgrzymkę i prośby:
- Żeby pani z matematyki przeŁożyŁa poprawy! - powiedziaŁa MacaLska. - Ciebie prosimy!!
- WysŁuchaj nas Panie! - krzyknęLiśmy.
- Chyba wysŁuchaj nas PANI - odpowiedziaŁa Napiórkowska.
LoL i zaHaczyLiśmy o wystawę misyjną w Łodzi :) i  siadŁam sobie z bUkajem :P I potem jak byŁ postój na stacji benzynowej na jak to Kazik nazwaŁ, na SIKUNDKĘ :P To bUkaj do mnie, że teraz on siedzi nie przy oknie, bo chce mieć gdzie wyciągnąć nogi :P A ja że spoko, aLe wtedy biorę jego jaśka :P sasasasa :P mmmm fajny byŁ :D :D
No Kazio nam zapuściŁ podobno 2 komedie :P Piszę podobno, bo mi nic o tym niewiadomo :P PrzespaŁam to :P
No i wyLądowaLiśmy w Rumi o 2.48 i od razu poLeźLiśmy na mszę, żeby potem się nie zrywać z wyra w niedzieLę i nie iść :P oczka mi się zamykaŁy maXymaLnieee... Tata Gumbasa mnie odwiózŁ na chatę i od razu poLazŁam spaciu :P

kasia1986 : :
mar 31 2005 #25# Ja żyję :P
Komentarze: 0

Ja żyję jakby co :P Ostatni dzień marca to się postanowiŁam odezwać =)

Streszczę parę bek z tego miecha =) joŁ =D

kasia1986 : :